Europa od kuchni
Tak dosłownie i w przenośni określić można naszą eksplorację rodzimego kontynentu w trzecim tygodniu października. Zaczynaliśmy na kręgu – mapy, zdjęcia, film, rozmowy i obowiązkowo „Panie Janie” w trzech językach 🙂
Potem europejskie śniadanie – wszystkim najbardziej smakowały francuskie croissanty. Na koniec dnia aktywne spotkania z kulturą i sztuką Europy.